Mateusz ‚watman’ Wata – piwosz i gracz praktycznie ‚od zawsze’.
Przygoda z piwem rozpoczęła się dawno, w czasach nielegalnych ;) Świadomie około początku roku 2011, kiedy koncernowe lagery wyszły mi już bokiem. Preferuję piwa ciemne w ogólności – od dunkeli i schwarzbierów przez koźlaki po wszelkiego rodzaju stouty i najnowszą rewolucyjną miłość – CDA. Nie gardzę też sztandarem rewolucji, to jest AIPA, a czasami zdarza mi się chęć na klasycznego ‚angola’, ale to raczej rzadko. Chyba mogę się nazwać hop-headem :)
Gry również obecne są w moim życiu od dawna – przez jakieś 8 (albo i więcej) lat grałem namiętnie w Magic: the Gathering, a od ponad 5 lat uskuteczniam z żonką i znajomymi nieco mniej absorbującą czasowo rozrywkę planszową. Wsród gier preferuję te na średniej i wyższej półce mózgożerności – na tzw. ‚głupie, losowe gry’ mam raczej uczulenie psychologiczne :)